środa, 5 czerwca 2013
Wspomnienie o smaku chleba z lat 50-tych
Ja tez mam wspomnienia właśnie ze smakiem chleba z lat 50-tych.Nie zapomnę smaku tego chleba chrupiącą skóreczką .Przychodziłam do domu z obskubanym chlebem. Mama nie była bardzo zadowolona mówiła; dziecko do domu to ci ukroję posmaruję ,lub poleję śmietaną -będzie lepiej.Ale mnie najlepiej taki smakował.Chodziłam po chleb do piekarni u Lukosia , było tam zawsze dużo ludzi . Pan Lukoś zabierał mnie do środka , kazał zaśpiewać piosenkę i tak udawało mi się kupić chleb bez kolejki.Innym razem jakaś ciocia czy sąsiadka zabierała mnie przed siebie i tak udawało się kupić.Miałam wtedy 5 czy 6 lat, nie chodziłam jeszcze do szkoły.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz